Zagrożone plany

 

Wojewoda przygotowuje skargę na kolejny plan zagospodarowania, tym razem dla otoczenia Lasu Wolskiego.

Nie zrobi tego jednak, jeśli władze miasta zdecydują się na szybkie poprawienie planu.

Wojewódzki Sąd Administracyjny unieważnił już plan dla Wzgórza św. Bronisławy, taki sam los czeka najprawdopodobniej plan Fortu Skała (wkrótce odbędzie się rozprawa).

Wojewoda zaskarży plany Opatkowice Wschód i Balice.

Służby wojewody dopatrzyły się także błędów w planie dla otoczenia Lasu Wolskiego.

- Obok gruntów rolnych mamy w tym samym obszarze zieleń urządzoną z dopuszczeniem zabudowy w postaci małej architektury.

To oznacza, że na gruntach rolnych mogą powstać np. huśtawki, place zabaw, fontanny - mówi Mirosław Chrapusta, dyrektor Wydziału Prawnego i Nadzoru Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego.

Jego zdaniem władze Krakowa powinny jak najszybciej poprawić plan.

- Wtedy wstrzymalibyśmy się z jego zaskarżaniem - mówi dyr. Chrapusta.

Aby plan został poprawiony, Rada Miasta musi najpierw przyjąć uchwałę w sprawie przystąpienia do wprowadzenia zmian.

W przyszłym tygodniu przedstawiciele wojewody będą rozmawiać w tej sprawie z prezydium RM.

Po unieważnieniu przez Wojewódzki Sąd Administracyjny planu dla Wzgórza św. Bronisławy władze miasta wpadły na pomysł, aby w inny sposób uratować ten teren przed zainwestowaniem: poprzez utworzenie Zwierzynieckiego Parku Kulturowego.

Według Mirosława Chrapusty nie będzie to jednak wystarczająca ochrona.

- Utworzenie parku kulturowego uniemożliwi wydanie nowych ''wuzetek''.

Nie zablokuje jednak starych - mówi dyr. Chrapusta.

Kiedy plan dla Wzgórza św. Bronisławy przez krótki czas obowiązywał, władze miasta unieważniły decyzje o warunkach zabudowy wydane dla tego terenu.

Po orzeczeniu sądu ''wuzetki'' mogą znów stać się ważne, jeśli inwestorzy o to wystąpią.

I tego nie zablokuje utworzenie parku kulturowego.

Mirosław Chrapusta proponuje inną strategię: poprawienie planu dla Wzgórza św. Bronisławy.

- Trzeba wyznaczyć linię graniczną pomiędzy gruntami rolnymi a pozostałymi, nanieść kilka działek leśnych z opisem.

To potrwa najwyżej trzy dni.

Trzeba jeszcze 21 dni na wyłożenie planu i zorganizowanie publicznej debaty, zebranie skarg i przygotowanie odpowiedzi na skargi.

Wszystkie te czynności trwają dwa, cztery miesiące.

Przez ten czas inwestorzy nie otrzymają pozwoleń na budowę i nic tam nie postawią - mówi dyr. Chrapusta.

Czy władze miasta przystaną na propozycję wojewody?

- Jeszcze nie mamy ostatecznego stanowiska w tej sprawie.

Nasi prawnicy przygotowują opinię - powiedział Kazimierz Bujakowski, wiceprezydent Krakowa.

Tekst: (AM)
Źródło: ''Dziennik Polski'' z dnia 1 lipca 2006 r.

Zobacz Także

blog You tube facebook Twitter

Kontakt


E-mail: fortyck@fortyck.pl

Fortyck.pl