16 wyprawa KTK - 48, 48a, 49a, 49, 49 1/4
Nadeszła jesień... a z nią 16 wyprawa KTK.
Krótko o pogodzie jaka nam towarzyszyła: było
pochmurno, chłodno, nieco mglisto (ale wczoraj
tj. 14 pażdziernika było jeszcze gorzej: ołowiane
chmury, mglisto, zimno a do tego mżawka...
brrr), ale były prześwity słońca zza chmur.
Zbiórka miała miejsce na pętli tramwajowej
(m. in. linia 9) w Mistrzejowicach w Nowej
Hucie, od godziny 12:00 do 12:15.
Przyszedł tylko Filip (stała załoga czyli
Iza i Kuba przybyli póżniej - spóżnili się
mocno - i sami zwiedzili tylko Fort Batowice;
w niedalekiej przyszłości może się nasz Krąg
Twierdzy Kraków rozrośnie o nowe 3 osoby).
Dookoła zespoły osiedli blokowisk, ale niektóre
mają swój urok.
Celem 16 wyprawy KTK są: Fort 48 Batowice,
Fort 48a Mistrzejowice oraz doszły na życzenie
Filipa - niestrudzony eksplorer forteczny
:) - Fort 49a Dłubnia, Fort 49 Krzesławice,
Fort 49 1/4 Grębałów.
Ciepło ubrani wyruszyliśmy więc do tych fortów
(dziś padł rekord w ilości zwiedzonych fortów
i to na piechotę)...
Fort 48 Batowice - Nie pierwszy raz tu jestem
choć w ramach wypraw KTK to pierwszy raz (tak
jak i następny fort), spenetrowaliśmy wszelkie
zakamarki i tunele Fortu (nie ma to jak latarka,
mi się dziś zapomniało; dobrze, że Filip miał),
trafiliśmy nawet na jakieś świeczki i coś
poukładane na podłodze w jednym z pomieszczeń
w tunelach (o tym co to mogło być napiszę
dalej)...
Fort Batowice robi wrażenie (mimo, że ma fosę
zarośniętą krzakami i drzewami czyli powtórka
z Fortu 50 Prokocim).
Poszliśmy Szlakiem Twierdzy Kraków do Fortu
48a Mistrzejowice.
Fort 48a Mistrzejowice - Byłem ostatni raz
tu gdzieś w roku 2000 ;) (wtedy jeszcze z
aparatem na film).
Już wtedy był ten Fort niesłychanie zdewastowany
wewnątrz, na zewnątrz był nawet nawet (co
widać po zdjęciach w Galerii, te fotki pochodzą
właśnie z aparatu na film); ale gdy wróciłem
tutaj po tylu latach, aż trudno uwierzyć jak
został zdewastowany.
To niebezpieczne raczej okolice (m. in. os.
Piastów), które otaczają Fort...
To co się zdarzyło za chwilę było niespodziewane:
podbiegła do na grupka (kilka) młodych osób
(chłopaki chodzą zapewne do szkoły podstawowej)
pytając się czy byliśmy w Forcie Batowice,
odpowiedż oczywiście, że tak; no to pytają
się przepychając się pytaniami, czy nie widzieliśmy
tam jakiś świeczek czy dziwnych poukładanych
elementów? my, że tak, a oni mówią nam o...
satanistach co w Forcie Batowice urządzają
swoje rytuały... i to na ich akcesoria trafiliśmy...
Na ile to była (jest) prawda nie wiadomo,
w każdym razie grupka pobiegła potem do Fortu
Batowice...
Ale wcześniej było jeszcze lepiej: jeden z
tych młodych ludzi wymówił nasz adres strony
www.fortyck.pl :) znają naszą stronę o fortach
Twierdzy Kraków!
Doskonałe zaskoczenie to było dla nas, pytali
się o to i owo.
Chcieli znależć się na fotkach z ich po sąsiedzku
Fortem na naszej stronie.
Prosisz i masz; pobiegli na ''swoje'' stanowiska
do wspólnego zdjęcia...
Gdy oglądacie (sami dopytywali się kiedy będzie
materiał w Internecie) fotorelację życzę Wam
chłopaki byście nieco zatroszczyli się o ten
''wasz'' Fort Mistrzejowice i inne, oraz życzę
udanych lat młodości i mądrych wyborów w przyszłości,
pozdrawiam.
Stamtąd udaliśmy się do następnych fortów
(tych na specjalne życzenie Filipa).
Nim doszliśmy do Fortu Dłubnia to mieliśmy
przeprawę przez... most kolejowy po jego belkach
(patrz fotki), pod nami przepaście (też między
belkami) i wysoko...
Przeszliśmy koło Zesławic prosto do Fortu
Dłubnia.
Fort 49a Dłubnia - Nie pierwsza tu wyprawa
KTK, heh mieliśmy nieco emocji; Filip to ma
przeczucia; wystarczy napisać, że w Forcie
mieszczą się jakieś magazyny, ale i one wkrótce
odejdą w niepamięć; ile sił w nogach przez
wysokie krzaki, pobliskie ogródki działkowe,
pola, do drogi na Fort Krzesławice; ale w
Forcie Dłubnia zobaczyliśmy to co chcieliśmy
zobaczyć.
Fort 49 Krzesławice - Mieści się tu młodzieżowy
dom kultury; parę lat temu odrestaurowano
jedną część Fortu a od tego roku zaczęto remont
drugiej części Fortu, więcej o tym w Wieściach.
Widać, że Fort pięknieje (patrz fotki obecne
i z poprzedniej wyprawy tutaj i z Galerii)
ale... ten Fort nie ma tego ''czegoś'', wyjątkowa
konstrukcja; poza tym część Fortu jest ''odcięta''
i leży na terenach pobliskich ogródków działkowych
(to były właśnie decyzje PRL - u)...
Stamtąd droga poprowadziła nas do Fortu Grębałów.
Fort 49 1/4 Grębałów - I tu wyprawa KTK już
była, interesujące są zabezpieczenia Fortu
przed wrogiem na kaponierze w fosie.
Ostatnie fotki mówią same za siebie :)
Ale naprawdę były miłe i same do nas podeszły,
nawet pozowały do zdjęć :)
Filip ma ładne wspólne ujęcia :)
Stamtąd wróciliśmy na pobliską pętlę tramwajową
na Wzgórzach Krzesławickich, ja na 1 (póżniej
9), Filip na 5.
16 wyprawa KTK zakończyła się o godzinie 15:53.
Na listopad mamy coś.
Foto: Adam Kurelewicz