Strzelnica z planem usług
Zabytkowa strzelnica na Woli Justowskiej
od wielu lat nie może doczekać się modernizacji.
Sprawą zainteresował się poseł do Parlamentu
Europejskiego Bogusław Sonik, który o zbadanie
sprawy zwrócił się do krakowskiej prokuratury.
W piśmie europoseł zwraca uwagę na stan
zabytkowego obiektu położonego przy ul.
Królowej Jadwigi: ''Teren ten przekazany
został fundacji wojskowej, która zobowiązała
się dokonać remontu strzelnicy, jednak do
chwili obecnej żadne prace konserwatorskie
nie zostały podjęte.
Wokół obserwuję powstawanie kolejnych budowli,
a zabytek niszczeje''.
Strzelnica na Woli Justowskiej powstała
w 1886 r.
Przez kilkadziesiąt powojennych lat obiekt
- należący do skarbu Państwa - wraz z ponad
10 - hektarową działką był użytkowany przez
Ministerstwo Obrony Narodowej.
W 1993 r. nieruchomość przejął Urząd Rejonowy
w Krakowie, aby następnie oddać ją w wieczyste
użytkowanie na 40 lat (przedłużono je póżniej
na 99 lat) założonej przez byłych wojskowych
Fundacji na Rzecz Rozwoju Sportu Turystyki
i Rekreacji ''Wawel - Sport'' pod warunkiem,
że fundacja wyremontuje strzelnicę.
Mimo wielokrotnego wydłużania terminu, remontu
nie przeprowadzono.
Miasto naliczało więc fundacji karę (800
tys. zł rocznie) za niewywiązanie się z
deklaracji.
Fundacja jednak nie zamierzała płacić ani
złotówki i decyzję miasta zaskarżyła do
sądu.
Natomiast drewniany budynek strzelnicy wraz
z przylegającą do niej częścią terenu pod
koniec 2001 r. fundacja wydzierżawiła prywatnemu
inwestorowi na okres 30 lat, a w 2004 r.
odsprzedała.
W 2005 r. prywatny inwestor sprzedał z kolei
obiekt firmie Bud - Center.
- Zabytkowy budynek strzelnicy cały czas
jest przez nas kontrolowany.
Według naszych zaleceń został zabezpieczony
na okres zimowy.
Obecnie nie ma żadnego zagrożenia dla tego
obiektu.
Inwestor jest z nami w stałym kontakcie.
W najbliższych dniach będziemy opiniowali
projekt budowlany architektoniczno - konstrukcyjny
wraz z programem konserwatorskim dotyczącym
inwestycji pod nazwą ''Rewitalizacja zabudowań
dawnej strzelnicy na Woli Justowskiej''.
Z wcześniejszych naszych rozmów z inwestorem
wynika, że w obiekcie planuje się wprowadzić
funkcje usługowe, m. in. gastronomię - informuje
Elżbieta Iwona Hofman, kierownik Referatu
ds. Urbanistyki i Architektury w Oddziale
Ochrony Zabytków Wydziału Kultury i Dziedzictwa
Narodowego UMK.
Andrzej Szmyt, prezes Fundacji ''Wawel -
Sport'', wyjaśnia - dlaczego wcześniej nie
udało się nic zrobić z drewnianym zabytkiem:
- Tak Fundacja ''Wawel - Sport'', jak również
póżniejszy inwestor nie byli w stanie uzyskać
zezwoleń konserwatorskich i budowlanych
na zagospodarowanie obiektu.
Może w przypadku obecnego inwestora będzie
inaczej.
Dla pozostałego obszaru strzelnicy, znajdującego
się za centrum tenisowym należącym do prywatnego
inwestora, które powstało za drewnianym
budynkiem, na zlecenie fundacji opracowywano
kolejne plany zagospodarowania terenu (początkowo
proponowano tam zabudowę mieszkaniową, a
póżniej kompleks złożony m. in. ze strzelnicy,
hotelu i obiektów sportowych - przyp. TYM),
ale nie można było uzyskać na ich realizację
zgody.
W związku z tym fundacja postanowiła zrezygnować
z wieczystego użytkowania terenów przy ul.
Królowej Jadwigi.
W Wydziale Skarbu UMK dowiedzieliśmy się,
że w styczniu tego roku działka przy ul.
Królowej Jadwigi o powierzchni około 6 ha
została prawnie przejęta przez miasto.
- Teren przejęty od fundacji znajduje się
w obszarze, dla którego opracowywany jest
miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego
''Strzelnica''.
Planuje się, aby na tym terenie znajdowała
się zieleń urządzona.
Po uchwaleniu planu miasto podejmie decyzję,
kto ostatecznie będzie zarządzał nieruchomością
- wyjaśnia Marta Witkowicz, dyrektor Wydziału
Skarbu UMK.
Dodaje, że w NSA trwa postępowanie, które
ma rozstrzygnąć - czy fundacja będzie musiała
uregulować dodatkową opłatę za niezrealizowanie
postanowień umowy o użytkowaniu wieczystym
w zakresie zabudowania powierzonego terenu.
Eurodeputowny Bogusław Sonik otrzymał odpowiedż
z Prokuratury Rejonowej Kraków - Krowodrza,
z informacją o odmowie wszczęcia dochodzenia
w sprawie niszczenia zabytkowej drewnianej
strzelnicy.
Uzasadniono, że - zgodnie z Ustawą o ochronie
zabytków i opiece nad zabytkami - dla przyjęcia
zaistnienia przestępstwa ''koniecznym jest,
aby sprawca działał czy to umyślnie lub
nieumyślnie, a zatem podejmował działania
zmierzające do zniszczenia lub uszkodzenia
zabytku''.
Tekst:
(TYM)
Źródło: ''Dziennik Polski'' z dnia 5 lutego
2007 r.