Zerwane kłódki
W ogrodzeniu jest kilka dziur, zerwano też kłódki na bramie broniącej dostępu do środka Fortu św. Benedykta - informują nasi Czytelnicy.
''To, co zastałem w Forcie jest porażające.
Ogólny bałagan i brak poszanowania dla zabytkowej substancji.
Wszędzie śmieci, graty, deski, narzędzia, na tarasie powybijane okna (ciężkie pieniądze wydane przez miasto na remont tarasu).
Najbardziej zaskoczył mnie widok oryginalnej bramy i kilkunastu drzwi leżących pod zwałami desek i innej graciarni, a te zabytkowe elementy mają ponad 150 lat...'' - pisze jeden z internautów na stronie podgorze.pl - wskazując na winnego - ''Instytut Sztuki'', który od kilku lat jest dysponentem Fortu.
- Niestety, to nie pierwszy taki przypadek wandalizmu; to zresztą nie tylko działania chuliganów, kiedyś usuwaliśmy z terenu Fortu grupę wspinaczkową, która postanowiła poćwiczyć na murach - powiedziano nam w ''Instytucie Sztuki''.
- W ostatnią sobotę m. in. zerwano dwie kłódki, zniszczono także część ogrodzenia - przecinając siatkę.
W tym tygodniu siatka będzie naprawiona, choć trudno powiedzieć na jak długo.
Nasi pracownicy naprawiali także wczoraj m. in. bramę; gdy tam byli pojawiła się policja powiadomiona, że ktoś się włamał.
Fort jest chroniony przez agencję, ale chyba trzeba by tam czuwać przez całą dobę.
Tekst:
(J.ŚW)
Źródło: ''Dziennik Polski'' z dnia 17 pażdziernika
2007 r.