Butiki z wirtualną strzelnicą
Mieszkańcy Woli Justowskiej chcą, aby odnowa zabytkowej strzelnicy przy ul. Królowej Jadwigi wiązała się z budową obiektów sportowych, a nie handlowych.
Inwestor przekonuje, że dzięki sklepom i butikom będą mogły się zwrócić nakłady poniesione na renowacje.
- Nie chcemy supermarketu.
Zablokujemy taką inwestycję - mówili mieszkańcy podczas spotkania z inwestorem zorganizowanego przez Radę Dzielnicy VII, która zaangażowała się w protest przeciwko inwestycji.
Projekt zakłada odnowienie strzelnicy (inwestor wycenia to na około 10 mln zł) oraz dobudowanie w jej tylnej części dwukondygnacyjnego zaplecza.
W środku ma się znależć przeszklone patio.
Wśród funkcji kompleksu wymienia się m. in. kawiarnię, restauracje, delikatesy o powierzchni około 800 m kw., butiki, aptekę, pocztę, bank, pralnię, świetlicę dla dzieci, muzeum czekolady, spa, kręgielnię, fitness, wirtualną strzelnicę.
W kompleksie znalazłaby się też ekspozycja poświęcona Twierdzy Kraków.
Do tego zaplanowano podziemne garaże na ok. 150 samochodów.
Mieszkańcy argumentowali, że podobne usługi na Woli Justowskiej już są.
Podkreślali, że już teraz na ul. Królowej Jadwigi są korki i nie wyobrażają sobie, co będzie, jak powstanie galeria handlowa.
Inwestor uspokajał, że ruch zwiększy się o 5 procent i zostanie poszerzona ul. Królowej Jadwigi.
Przewodniczący ''siódemki'' Andrzej Hawranek przekonywał, że ulica zostanie tylko zmodernizowana.
- Czy bieganie z wózkiem po zakupy jest dyscypliną olimpijską? - dopytywał się jeden z uczestników spotkania.
Mieszkańcy chcieli usłyszeć od inwestora, czy kupując działkę wiedział, że jest ona przeznaczona na działalność sportową, a nie handel.
Na takiej zasadzie, pod warunkiem wyremontowania strzelnicy, 10 - hektarowy teren na Woli Justowskiej przekazano w 1993 r. założonej przez byłych wojskowych fundacji ''Wawel - Sport''.
Fundacja nie wyremontowała strzelnicy, nieruchomość podzieliła i część terenu z zabytkiem sprzedała prywatnemu inwestorowi, który odsprzedał go firmie Bud - Center z kapitałem izraelskim.
Jej prezes Shabtay Fishman wczoraj wyjaśniał: - Kupiliśmy działkę z decyzją o warunkach zabudowy wydaną na działalność sportową, rekreacyjną i usługową.
Radny miasta Tomasz Bobrowski poinformował, że zwróci się do prezydenta Krakowa o rozwiązanie umowy ze względu na niedotrzymanie jej warunków.
W taki sposób miasto odzyskało już od fundacji ''Wawel - Sport'' 7 ha.
Tekst:
(TYM)
Źródło: ''Dziennik Polski'' z dnia 26 pażdziernika
2007 r.