Marszałek poczeka na działkę

 

Agencja Mienia Wojskowego chce jak najdrożej sprzedać 3,6 hektara przy Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie.

Muzeum uważa, że te tereny powinny być przyłączone do Lotniczego Parku Kulturowego.

Tak samo twierdzi marszałek województwa małopolskiego, któremu podlega muzeum, ale nie będzie już walczył o działkę.

- Kilka razy występowaliśmy o przekazanie nam tej działki - mówił wczoraj dziennikarzom marszałek Marek Nawara.

- Nigdy nie mieliśmy zamiaru kupować tych terenów, bo uważamy, że powinny być nam przekazane bezpłatnie.

Byłyby one dopełnieniem Lotniczego Parku Kulturowego, ale bez nich jakoś sobie poradzimy, choć trzeba będzie zmodyfikować koncepcję zagospodarowania całego obszaru.

Krzysztof Radwan, dyrektor Muzeum Lotnictwa Polskiego, przekonywał jednak wczoraj, że 3,6 ha wystawione przez Agencję Mienia Wojskowego na przetarg są niezbędne do zrealizowania parku kulturowego.

- Nie wolno zapominać, że to miejsce święte dla polskiego lotnictwa - podkreślał dyrektor Radwan.

Jak informowaliśmy wczoraj (''Awantura o kilka hektarów''), 3 pażdziernika odbędzie się drugi przetarg na sprzedaż 3,6 - hektarowej działki, przylegającej bezpośrednio do terenów Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie - Czyżynach.

Cenę wywoławczą AMW ustaliła aż na 22 mln zł, ale nabywca zapłaci połowę wylicytowanej kwoty, bo teren wpisany jest do rejestru zabytków.

Dodatkowym ograniczeniem jest możliwość zabudowy zaledwie do 10 proc. terenu, a więc ok. 36 arów.

Do tego udział w licytacji będą mogły wziąć tylko firmy, które przedstawią agencji pozytywną opinię konserwatora zabytków dla planów inwestycyjnych na tym obszarze.

Pierwszy przetarg zakończył się fiaskiem, bo jedyny jego uczestnik miał negatywną opinię dla swoich planów zagospodarowania działki.

Czy znajdą się chętni na nieruchomość, na której można będzie postawić co najwyżej niewielki hotel lub centrum konferencyjne?

Krakowski oddział AMW twierdzi, że kilka firm pyta o działkę, więc należy się spodziewać, iż przystąpią do licytacji.

Marszałek Nawara mówi, że nie bardzo wierzy w powodzenie przetargu.

- Jak znajdzie się inwestor, który zobowiąże się do zagospodarowania tego terenu zgodnie z wytycznymi konserwatora, wtedy trzeba będzie pogratulować agencji zyskownej sprzedaży i życzyć inwestorowi, by zrealizował plany.

Jak ten teren jednak pozostanie w zasobach agencji, to po jej likwidacji trafi do nas - zaznacza Marek Nawara.

Cena za 36 arów (bo tyle można będzie zabudować) i dodatkowe obowiązki związane z zagospodarowaniem terenów zielonych wydaje się wysoka.

Nawet po uwzględnieniu 50 - proc. bonifikaty dla nieruchomości zabytkowych, bo 11 mln zł to i tak kwota ogromna (300 tys. zł za ar).

Chyba, że zakup 3,6 hektara potraktuje się jako inwestycję na przyszłość i przy założeniu, że za jakiś czas zmieni się plan zagospodarowania tego obszaru na mniej rygorystyczny.

A to wcale nie jest wykluczone, bo nawet koncepcja Parku Kulturowego jest sprzeczna z obowiązującym planem.

Muzeum Lotnictwa Polskiego chce odtworzyć tam trzy hangary, które zajmą znacznie więcej niż 36 arów.

Dyrektor muzeum Krzysztof Radwan nie kryje, że budowa będzie wymagać zmiany planu zagospodarowania przestrzennego.

Tekst: (GEG)
Źródło: ''Dziennik Polski'' z dnia 17 września 2008 r.


Zobacz Także

blog You tube facebook Twitter

Kontakt


E-mail: fortyck@fortyck.pl

Fortyck.pl