Rewaloryzacja Fortu
Konserwatorzy i architekci zapoznali
się z nową wersją projektu rewaloryzacji
Fortu św. Benedykt w Podgórzu.
Wszyscy uznali, że naniesione zmiany to
krok w dobrym kierunku.
Do rozwiązania pozostaje jeszcze problem
gabarytów i lokalizacji windy.
Propozycja umieszczenia windy na środku
wewnętrznego dziedzińca Fortu nie spotkała
się z aprobatą.
- To bardzo efektowny dziedziniec, który
można wykorzystać na różnorakie funkcje.
Ulokowanie tam windy ograniczyłoby te funkcje
do jednej - komunikacyjnej.
Czekamy na propozycje autora projektu, które
będą przedstawione na kolejnym spotkaniu
- mówił Jan Janczykowski, wojewódzki konserwator
zabytków.
Jeszcze niedawno pomysł przeszklonej windy
umieszczonej na zewnątrz Fortu nie spodobał
się wojewódzkiemu konserwatorowi.
Przyznał jednak, że wszystko zależy od gabarytów
windy i jej usytuowania.
Z zadowoleniem przyjął natomiast rezygnację
inwestora z wyburzenia zabytkowej prochowni.
W odnowionym Forcie można będzie zobaczyć
także autentyczne schrony możdzierzowe i
taras strzelecki.
W porównaniu z pierwotną wersją projektu
zaproponowano zmiany w kształcie nadbudowanej
części.
Dach, według nowej wersji, ma być płaski,
a nie stożkowy.
Tym samym też obniży się wysokość nadbudowanej
części Fortu.
Podczas spotkania pojawiły się jednak sugestie,
by od strony zewnętrznej dach Fortu był
niższy, a od wewnętrznej - wyższy.
Dyskutowano także sprawy zagospodarowania
otoczenia Fortu i utwierdzenia mieszkańców
w przekonaniu, że łąka przed Fortem nadal
pozostanie łąką.
Nie jest natomiast jeszcze przesądzone,
czy w pobliżu Fortu, od strony ulicy Wielickiej
powstanie planowany amfiteatr.
Kolejne spotkanie konserwatorów i architektów
z autorem projektu i inwestorem rewaloryzacji
Fortu - stowarzyszeniem ''Instytut Sztuki''
odbędzie się w najbliższych tygodniach.
Nie ustalono na razie dokładnego terminu.
Projektant musi mieć bowiem czas na dopracowanie
i przedstawienie pełnej koncepcji.
Tekst: (Nit)
Źródło: ''Gazeta Krakowska'' z dnia 16 marca
2004 r.