W obronie świętego miejsca
''Wzywamy
o pomoc w uratowaniu najwybitniejszej wartości
historycznej, świętego miejsca prawobrzeżnego
Krakowa - Wzgórza św. Benedykta na Krzemionkach
- prawobrzeżnego Wawelu'' - apeluje Rada
Dzielnicy XIII Podgórze, która stanowczo
sprzeciwia się planom przebudowy Fortu 31
św. Benedykt oraz wprowadzenia zmian w otaczającym
go krajobrazie.
Od kilku dni na krakowskim Podgórzu zawrzało.
Stan napięcia spowodowała informacja, że
- na zlecenie Stowarzyszenia Kultury Akademickiej
''Instytut Sztuki'' - opracowano projekt
adaptacji na cele koncertowo - wystawiennicze
Fortu 31 św. Benedykt.
Użytkownikiem zabytkowego obiektu - na mocy
umowy z gminą na 25 lat - stowarzyszenie
KAIS jest od maja 2000 r.
Koncepcja zakłada m.in. wybudowanie nad
istniejącą bryłą Fortu cylindrycznej, metalowo
- szklanej konstrukcji, mieszczącej sale:
koncertową i konferencyjną.
W pobliskim kamieniołomie przewidziano parkingi
oraz windę poruszającą się w wykutej sztolni,
wychodzącą tuż przy ścianie Fortu.
Projekt został mocno skrytykowany przez
przedstawicieli Towarzystwa Przyjaciół Fortyfikacji
oraz wiele autorytetów.
- Wzgórze św. Benedykta to jedno z najświętszych
miejsc.
Mieści się na nim zabytkowy kościółek św.
Benedykta, którego zaczątki sięgają X w.
To miejsce jest ściśle związane z początkami
chrześcijaństwa w Krakowie.
Uważam więc, że powinno zachować swój historyczny
charakter, a wszelkie zmiany powinny zostać
ograniczone jedynie do oczyszczenia i zadbania
o ten teren.
Przebudowa Fortu byłaby nieporozumieniem.
W takim kształcie, w jakim jest obecnie,
można go zaadaptować np. na muzeum wojskowości
- przekonuje prof. Aleksander Krawczuk.
- Wzgórze św. Benedykta nie jest - jak mówią
inicjatorzy projektu - miejscem magicznym,
ale świętym.
W stojącym na nim XIX - wiecznym Forcie
nie można nadbudować kopuły w stylu gwiezdnych
wojen.
Byłoby to zdewastowaniem tego zabytku -
uważa Mikołaj Kornecki,
przewodniczący Obywatelskiego Komitetu Ratowania
Krakowa.
Radni z Podgórza są ostrzejsi w swoich komentarzach.
Na wczorajsze spotkanie, zorganizowane w
siedzibie Rady Dzielnicy XIII, poświęcone
kontrowersyjnemu projektowi, nie zaprosili
oni nikogo ze stowarzyszenia KAIS, twierdząc,
że jego przedstawiciel obraził ich w trakcie
jednej z audycji radiowych.
- Mamy do czynienia ze współczesnym najazdem
Hunów na dobra kultury narodowej - ocenił
projekt radny Zbigniew Świeży.
- Na adaptację Fortu nie trzeba - jak twierdzą
przedstawiciele instytutu - około 16 mln
zł.
Na jego remont wystarczy kwota około 2 mln.
Zabytkowi nic by się jednak nie stało, gdyby
w takim stanie, w jakim jest, stał przez
kolejnych 20 lat, czekając na mądry pomysł
jego wykorzystania.
Lepsze to niż jego zdewastowanie - przekonuje
radny Jarosław Żółciak.
Rada Dzielnicy XIII, która ma wiele wątpliwości
co do prawidłowości oddania prywatnej instytucji
przez miasto 4,6 ha na Wzgórzu św. Benedykta,
w ostatnich dniach podjęła uchwałę, w której
wnioskuje do władz miasta o przekazanie
radzie do zaopiniowania wniosku w sprawie
ustalenia warunków zabudowy dla ustalenia
zasad podziału geodyzyjnego działki zabudowanej
Fortem św. Benedykta.
- Nie może być tak, że we władanie paru
osób oddaje się narodowy majątek.
Mamy nadzieję, że prezydent Krakowa nie
pozwoli na to, by perła, jaką jest Fort
31 i otaczające go Błonie św. Benedykta,
została zdewastowana - mówi Bolesław Markiewicz,
zastępca przewodniczącego Rady Dzielnicy
XIII.
Obecny na wczorajszym spotkaniu Stanisław
Rachwał, przewodniczący Komisji Rewizyjnej
RMK, poinformował, że jest przygotowywany
projekt uchwały RMK, by teren obejmujący
Wzgórze św. Benedykta przekształcić w park.
Dodał on również, że w najbliższym czasie
Komisja Rewizyjna zawnioskuje o utworzenie
zespołu kontrolnego ds. zbadania procedur
związanych z wydzierżawieniem na 25 lat
Wzgórza św. Benedykta.
Realizacja kontrowersyjnego projektu przebudowy
Fortu 31 uzależniona jest od jego pozytywnego
zaopiniowania przez małopolskiego wojewódzkiego
konserwatora zabytków.
Poinformował on, że rozstrzygającą decyzję
podejmie po otrzymaniu ostatecznej wersji
projektu.
Tekst: (TYM)
Źródło: ''Dziennik Polski'' z dnia 27 marca
2004 r.