Sąd po raz drugi oddaje strzelnicę miastu
- To bardzo dobra wiadomość - uważa radny Andrzej Hawranek, który widzi tu miejsce np. dla eleganckiej restauracji, a nie dla wielkiego sklepu.
Kraków wygrał w II instancji proces sądowy ze Spółką Bud - Center w sprawie rozwiązania umowy użytkowania wieczystego terenu zabytkowej strzelnicy na Woli Justowskiej.
Inwestor chciał zaadaptować zabytek na obiekt handlowo - usługowy wielkości hipermarketu.
Uzyskał pozwolenie na budowę, ale bez porozumienia z miastem zmienił warunki umowy o użytkowaniu wieczystym.
Umowa mówiła o rewitalizacji strzelnicy i utrzymaniu na jej terenie funkcji sportowej, rekreacyjnej i turystycznej.
- Oznacza to, że mógł powstać tutaj np. klub fitness, letnia kawiarenka i niewielkie sklepiki.
Tymczasem inwestor chciał wprowadzić jako dominantę cel handlowo - komercyjny - mówi dyrektor Marta Witkowicz z Wydziału Skarbu Urzędu Miasta.
Proces w tej sprawie toczył się od maja 2009 r.
W styczniu 2011 r. sąd I instancji przyznał rację gminie.
Inwestor złożył apelację od wyroku, ale w ostatni piątek Sąd Apelacyjny wyrok podtrzymał i jest on już prawomocny.
Spółka może jeszcze wystąpić ze skargą kasacyjną.
- Ten wyrok potwierdza, że mimo wydanego pozwolenia na budowę, prezydent jako właściciel terenu, ma prawo egzekwować warunki określone w umowie użytkowania wieczystego - zaznacza dyrektor Marta Witkowicz.
Dawna strzelnica garnizonowa to unikatowy zabytek sztuki militarnej.
Powstała w latach 80. XIX wieku.
W 1993 r. wpisano ją do rejestru zabytków.
Niestety piękna budowla nie może doczekać się renowacji i jest w coraz gorszym stanie.
- Z tego powodu należy przeprowadzić prace zabezpieczające, a ponieważ jest to sprawa awaryjna, gmina może wystąpić o wsparcie do Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa - mówi Jan Janczykowski, wojewódzki konserwator zabytków.
- Zaakceptowałem pomysł inwestora na etapie koncepcji, ale projekt budowlany nie był już ze mną konsultowany.
Z tego co wiem, inwestor zwiększył skalę inwestycji - dodaje wojewódzki konserwator.
Teraz władze miasta chcą rozwiązać umowę i rozpocząć poszukiwania nowego użytkownika terenu: - Powinno to nastąpić jak najszybciej, bo jak wiadomo najbardziej niszczeją te obiekty, które nie mają użytkownika - podkreśla Jan Janczykowski.
Wcześniej gmina prowadziła rozmowy z dotychczasowym inwestorem, na temat zmiany celu użytkowania wieczystego, ale jednym z warunków było wpłacenie na rzecz Skarbu Państwa 25 procent wartości gruntu naliczanej według nowego celu.
Spółka nie zaakceptowała wysokości opłaty i kwestionowała wycenę nieruchomości, dlatego taka zmiana nie nastąpiła.
Opisy do załączników:
1 - Dawna strzelnica garnizonowa to unikatowy zabytek sztuki militarnej
Tekst:
(PP)
Foto: Anna Kaczmarz
Źródło: ''Dziennik Polski'' z dnia 15 czerwca 2011 r.