Za 7 miesięcy - muzeum, w którym odczujemy grozę wojny
Konsorcjum firm Deko - bau z Lubina (lider) i Centrum Techniki Antywłamaniowej z Łodzi - to oni wykonają stałą ekspozycję Muzeum Armii Krajowej.
W ciągu siedmiu miesięcy, za nieco ponad 5,5 mln złotych.
Do przetargu na zaprojektowanie i wykonanie stałej wystawy Muzeum AK zgłoszono cztery oferty.
Ta z Lubina była najtańsza - a cena była w przetargu jedynym kryterium (o 130 tys. była droższa następna pod względem ceny oferta - firmy TRIAS z Torunia, pod której wodzą konsorcjum kilku firm przygotowywało ostatnio wystawę pod płytą krakowskiego Rynku).
Zarazem zwycięska firma może się pochwalić sporym dorobkiem w branży dekoracji teatralnych, operowych, scenografii do różnych imprez - targów, wystaw, także za granicą.
Deko - bau uczestniczyła np. w tworzeniu Muzeum Lotnictwa w Krakowie, a kooperant, CTA przygotowywał np. ekspozycję multimedialną w Europejskim Centrum Bajki w Pacanowie.
Krakowskie Muzeum Armii Krajowej to jedyne takie w Polsce i na świecie.
Muzeum jest w posiadaniu tysięcy muzealiów i archiwaliów, przedmiotów podarowanych przez żołnierzy AK i ich rodziny z Polski i zagranicy.
Najcenniejsze eksponaty to: sztandar bojowy przechodni inspektoratu rzeszowskiego AK (chowany przez lata przed UB, które go szukało), mundur generała Bora - Komorowskiego czy kolekcja broni, którą posługiwała się AK.
Z ciekawostek na tworzoną wystawę trafi kadłub legendarnego samolotu Dakota, a także dodge z 1914 roku - samochód używany podczas I wojny światowej przez polskich wojskowych.
Ekspozycja zajmie trzy kondygnacje w zaadaptowanym dla potrzeb muzeum budynku stanowiska dowodzenia Twierdzy Kraków, przy ul. Wita Stwosza 12.
Na parterze - dawnym dziedzińcu, a teraz przykrytym szklanym dachem patio - znajdziemy ogólną historię Polski.
To będzie też miejsce na wystawy czasowe.
Na I piętrze będzie przedstawiana walka Polaków o niepodległość od końca XVIII do początku XX w. - zabory, powstania narodowe.
Tam będą flagi i sztandary, emblematy wojskowe, umundurowanie itp.
Z I piętra zwiedzający wrócą na dziedziniec, by odwiedzić boczne galerie wokół niego, poświęcone Polsce tuż przed odzyskaniem niepodległości, dwudziestoleciu międzywojennemu, aż po wybuch II wojny.
Tutaj wystawa opowie o piłsudczykach, Legionach, życiu w Polsce w latach 20. i 30., znaczących postaciach tamtego czasu, a także o kampanii wrześniowej '39 roku.
W piwnicach umieszczona zostanie zasadnicza część muzeum - z opowieścią o Polskim Państwie Podziemnym.
Tam znajdziemy się w labiryncie, światło będzie przytłumione, a dźwięki poprowadzą nas do kolejnych aneksów - m. in. do odtworzonej tzw. skrytki bieżanowskiej, gdzie było ukrytych ok. 100 sztuk broni i amunicja, do ziemianki partyzanckiej, katowni...
Według przyjętego zamysłu, ma to być ekspozycja pozwalająca odczuć grozę wojny, poznać fenomen Polskiego Państwa Podziemnego i znaczenie AK dla przebiegu wojny.
Zwycięskie konsorcjum ma za zadanie urządzić ekspozycję stałą na 2,7 tys. m kw., w oparciu o koncepcję i scenariusz opracowany przez zespół z Warszawy, któremu szefował Krzysztof Lang, aranżer przestrzeni muzealnych.
- Ekspozycja Muzeum AK to wyzwanie stosunkowo duże, ale nie przerastające naszych możliwości - zapewnia Mariusz Bugajczyk z Deko - bau.
- Mamy w zespole historyków, historyków sztuki, architektów, informatyków, a firma multimedialna dostarczy sprzęt.
Będziemy realizować koncepcję pana Langa, który wyraził chęć, że w razie potrzeby będzie nam podpowiadał.
Na wykonanie zadania zwycięzcy przetargu będą mieć 7 miesięcy od daty podpisania umowy, co planuje się na 19 września.
Opisy do załączników:
1 - Ekspozycja zajmie trzy kondygnacje w zaadaptowanym dla potrzeb muzeum budynku stanowiska dowodzenia Twierdzy Kraków, przy ul. Wita Stwosza 12
Tekst:
(MM)
Foto: Anna Kaczmarz
Źródło: ''Dziennik Polski'' z dnia 14 września 2011 r.