Przetarg trwa
W ubiegłym tygodniu na posiedzeniu
Komisji Kultury, Promocji i Ochrony Zabytków
Rady Miasta radni wystąpili z apelem do
prezydenta, by sprawą administrowania fortami
oraz kontroli nad firmami administrującymi
ze strony gminy zajęła się Komisja Rewizyjna
Rady Miasta oraz by wyznaczony na 10 maja
przetarg, mający wyłonić nowych zarządców
fortów, został wstrzymany.
Radni uznali, że dewastacja obiektów Twierdzy
Kraków musi zostać wstrzymana.
Dyrektor Zarządu Budynków Komunalnych Maciej
Dadak poinformował, że postępowanie przetargowe
na zarządzanie fortami będzie kontynuowane.
- W tym przetargu forty zostały wydzielone
i stanowią osobny pakiet, tak jak budynki
niepublicznych zakładów opieki zdrowotnej.
Oferty zostały już otwarte i wiemy, że do
przetargu stanęły dwie firmy, które do tej
pory nie zajmowały się fortami.
Rozstrzygnięcie przetargu - jeśli oferenci
spełnią wymogi formalne - powinno odbyć
się jeszcze w tym tygodniu - mówi dyrektor
Dadak.
- Czasu na odłożenie przetargu nie ma, bowiem
nowy zarządca musi zostać wyłoniony do końca
czerwca, kiedy wygasają stare umowy.
Na głosy radnych, które padły podczas ubiegłotygodniowej
dyskusji na posiedzeniu komisji, a dotyczyły
niewłaściwego zarządzania fortami, odpowiedziała
spółka ''Administrator'', zarządzająca większością
gminnych fortów.
Prezes zarządu spółki Lucyna Wolfarth uważa,
że obarczanie firmy odpowiedzialnością za
stan obiektów jest niewłaściwe, bowiem to
właściciel dysponuje środkami finansowymi
niezbędnymi na remonty i przytacza kwoty,
które przekazywane były spółce na prace
konserwacyjne w fortach: 30 zł miesięcznie
na Fort przy ul. Igołomskiej, 43 zł na Fort
przy ul. ks. Józefa, 5 zł na Fort przy ul.
Łowińskiego, 39 zł na Fort przy ul. Osterwy,
266 zł na Fort Rajsko oraz 212 zł na Fort
przy ul. Petofiego.
''Zbędnymi stają się wyjaśnienia, że środki
te nie mogą zapobiec degradacji zespołów
fortecznych (...).
Identyczna sytuacja ma miejsce w przypadku
środków przeznaczonych na ochronę fortów
- na przykład w przypadku Fortu Rajsko wielkość
kwot pozwala na zabezpieczenie jednego dozorcy
w wymiarze 6 godzin na dobę, a teren Fortu
to 6,7 hektara'' - pisze prezes Wolfarth.
Tekst: (WT)
Źródło: ''Dziennik Polski'' z dnia 13 maja
2004 r.