Fort Borek musi wrócić do służby, tym razem dla mieszkańców
Unikat Twierdzy Kraków - Fort 52 Borek w dzielnicy Swoszowice - stał się przedmiotem prac studentów ostatniego roku Architektury Krajobrazu Politechniki Krakowskiej.
80 zespołów, pod okiem znawców fortyfikacji, pracowało nad koncepcjami zagospodarowania terenu tego cennego, a niszczejącego zabytku.
Kilkanaście najbardziej interesujących prac doczekało się właśnie publicznej prezentacji.
Mieszkańcy Swoszowic mają okazję przez kilka tygodni zapoznawać się z projektami w sali wystawowej przy kościele p.w. św. Ojca Rafała Kalinowskiego na osiedlu Kliny Zacisze.
Warto im się przyjrzeć i wybrać najbardziej trafione rozwiązania zaproponowane przez studentów.
Rada Dzielnicy X zbiera uwagi i opinie o projektach.
Gdy to nastąpi, studenci stworzą zespół, który opracuje jedną, najbardziej optymalną koncepcję.
I być może doczeka się ona realizacji.
Tym bardziej, że autorzy prac starali się, aby ich propozycje nie należały do zbyt kosztownych.
6,5 ha terenu wokół Fortu powinno zostać uporządkowane i zagospodarowane za ok. 4 - 6 mln zł.
Bryła Fortu, która przez gminę już została przeznaczona na dom kultury, będzie adaptowana za pieniądze unijne w latach 2014 - 2020.
Pochłonie to ok. 25 mln zł.
Park kulturowy
Zagospodarowanie Fortu Borek jest jednym z etapów tworzenia południowej części Parku Kulturowego Twierdzy Kraków.
- Chcemy, by Fort mógł wrócić do służby - podkreśla inż. Maria Gołębiowska z Politechniki Krakowskiej.
- Zaczęliśmy od stworzenia analizy uwarunkowań historycznych, przyrodniczych i prawnych.
Sprawdziliśmy, jakie oczekiwania mają do tego terenu mieszkańcy, turyści i osoby z zewnątrz.
Fort nie może być skansenem, który zamkniemy, lecz musi żyć i odpowiadać na potrzeby współczesnego miasta.
Dlatego w swych projektach studenci stworzyli miejsca obsługi turystycznej i szlaki, zaplanowali adaptację Fortu, jego konserwację.
Młodzież sprawdziła, co cennego jest na terenie fortyfikacji i co należy ochronić.
Powstały także analizy widokowe, a na tej podstawie wyznaczono punkty widokowe.
Dopiero po tych pracach zaczęły powstawać projekty.
Studenci wytyczyli szlaki piesze, pieszo - jezdne, ścieżki rowerowe, a nawet konne.
Wszystkie parkingi zaplanowali tak, aby kierowcy nie wjeżdżali na tereny fortów i nie zakłócali spokoju mieszkańców.
Nie zapomniano również o dogodnej komunikacji między fortami.
- Mówimy tu o terenie od wzgórza Kaim do Swoszowic.
To najwyższe pasmo wzgórz nad Krakowem, z olbrzymim Fortem Rajsko.
W sąsiedztwie tego obszaru znajduje się ósmy obszar warowny Twierdzy Kraków z królującym Fortem Borek - precyzuje dr Krzysztof Wielgus z Politechniki Krakowskiej.
Unikatowy Fort
Warto dodać, że Fort Borek to miejsce wyższe od kopca Kościuszki o 132 metry, czyli jest najwyższym punktem obserwacji Krakowa.
Co to miejsce nam oferuje?
- Ma najdłuższe w Krakowie przejścia podziemne.
- Ma też nietypowy układ z wysokim wałem artylerii i niskim wałem piechoty.
- Są tu kaponiery, czyli urządzenia broniące fos, zbudowane całkowicie z betonu.
- Obiekt ma dużą działkę zarośniętą starodrzewiem, z charakterystycznym zadrzewieniem maskującym - tzw. maskami.
- Fort ma ciekawą historię; na jego przedpolu 26 grudnia 1944 roku wylądował amerykański bombowiec Boening B17 - ''latająca forteca'' o imieniu Candie.
Fort Borek powstał na przełomie XIX i XX wieku.
Zawierał wszystkie najnowocześniejsze rozwiązania tamtych czasów.
Są nawet plany wpisania go na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Strefy zabaw i nauki
Studenci zauważyli, że na Klinach nie ma żadnych terenów dających możliwości wypoczynku mieszkańcom.
Uznali więc, że teren Fortu Borek można do tego świetnie dostosować i to łacząc przyjemne z pożytecznym.
Dwie studentki - Elżbieta Kumańska i Dorota Świerad podzieliły teren Fortu na cztery strefy: rekreacji cichej, głośnej, strefę edukacyjną i spacerową.
Utworzyły w nich potem 18 mniejszych obszarów, których nazwy zdradzają, co w nich możemy spotkać.
Są to m. in.: ogród sportu, kraina leśnego runa, kraina motyla, kraina paproci, kawiarnia pod chmurką, ścieżka zdrowia, kraina jeży i jerzyka.
Układ ścieżek jest bardzo wygodny dla spacerujących (zaprojektowano je na bazie istniejących, wydeptanych dróżek).
Dziewczyny zaplanowały też ścieżki obwodnicowe, na każdym kroku mają czekać spacerowiczów nowe atrakcje.
Stworzyły też ścieżki dla miłośników fortyfikacji, biegnące m. in. przez fosę.
Studentki chcą, aby Fort był częścią reprezentacyjną parku.
Na dachu koszar proponują wybudować taras (wizualizacja powyżej).
Natomiast w projekcie Natalii Fizgał i Pauliny Kos są strefy zabaw - z placem zabaw, labiryntem z podestem widokowym.
W części użytkowej studentki umieściły zielony parking, jest też strefa spacerowo - widokowa i kulturo - edukacyjna w samym Forcie.
Dodatkowo autorki zaplanowały dwa punkty widokowe z panoramą na Babią Górę i na miejsce lądowania bombowca Candie.
Na przedpolu Fortu studentki proponują ścieżkę zdrowia i przyrządami do ćwiczeń.
W projekcie stworzyły także pole bitwy, na którym znajdować się mają atrapy armat i figury żołnierzy.
Przed budynkiem Fortu autorki projektu zaproponowały odtworzenie muru Carnota.
To ceglany mur obronny ze strzelnicami, stosowany w fortyfikacji pierwszej połowy XIX wieku, lokalizowany na stoku wału obronnego lub u jego podnóża - w rowie fortecznym.
Strefy pięciu zmysłów
Grupa polsko - francuska złożona z Gabrieli Młyńskiej, Mileny Mojeckiej, Hugo Moreau i Victora Trosseta wymyśliła dla Fortu wędrówkę człowieka przez świat zmysłów.
Zaprojektowali strefę smaku, strefę słuchu, wzroku oraz dżwięku.
Autorzy bawią się w swym projekcie roślinnością.
Ogród słuchu proponują w obszarze międzypola - ma go tworzyć kolekcja różnych gatunków traw i zbóż.
Można tam będzie nasłuchiwać ich delikatnego szumu.
W ogrodzie smaku można będzie skosztować owoców z sadu oraz spróbować miodu z pasieki.
Dodatkowymi atrakcjami ma być amfiteatr w międzywału i balon widokowy w międzypolu.
Dzięki niemu będzie można spojrzeć na rzeźbę terenu i Fort z góry.
Międzynarodowa grupa proponuje w miejscu lądowania samolotu Candie dźwiękową rzeźbę przypominającą latającą fortecę.
Ma być ona zbudowana z pionowych słupów - piszczałek, wydających dźwięki na wietrze.
Młodzież proponuje, aby odtworzyć mur Carnota i wieczorami wyświetlać na nim filmy.
Byłoby to kino letnie.
Francuscy członkowie zespołu postanowili także zrekonstruować windę artylerii w podziemiach Fortu Borek.
Znajduje się tam bowiem jedyne w Krakowie podziemne, trójpoziomowe, historyczne skrzyżowanie.
W projekcie jest również dziesięciometrowa wieża widokowa obłożona kamieniem, usytuowana na jednej ze ścieżek.
Platforma pozwoliłaby na zobaczenie rzeźby terenu.
To tylko kilka z wielu propozycji studentów.
Jak zapewnia dr Krzysztof Wielgus, Fort już po włożeniu ok. miliona złotych stałby się obiektem o bardzo dużej atrakcyjności turystycznej.
W Forcie Kleparz tylko otwarcie klubu muzycznego pozwoliło na zwrot poniesionych kosztów.
Opisy do załączników:
1 - Tak Fort Borek wygląda dziś
2 - Projekt wieży widokowej
3 - Projekt Fortu Borek z lotu ptaka
4 - Mur Carnota z hologramami
Tekst: Anna Agaciak
Foto: Andrzej Wiśniewski
Wizualizacja: 1 - Grupa 24, 2 - Grupa 20 (Kumańska, Świerad), 3 - Grupa 24
Źródło: ''Dziennik Polski'' z dnia 6 - 7 lipca 2013 r.