Ruszają schody na Mogilskim; urzędnicy chcą też odnowić zniszczone Forty
Tylu inwestycji na rondzie Mogilskim nie było od lat.
W tym punkcie miasta najlepiej widać zbliżające się wybory.
Pracownicy Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu zapewniają, że już dziś - po kilku latach przerwy - zaczną działać ruchome schody na rondzie Mogilskim.
Na razie jednak tylko te od strony hotelu Chopin.
- W kolejnych tygodniach naprawiane i uruchamiane będą także urządzenia po innych stronach ronda - zapewnia Michał Pyclik z ZIKiT.
To jednak tylko początek prawdziwej rewolucji, jaką przejść ma ten ważny punkt Krakowa.
Wszystko zaczęło się w lutym od zadaszenia ruchomych schodów.
Wiele kontrowersji wzbudził fakt, że do tworzenia konstrukcji użyto specjalnych szyb w wyjątkowo rzucających się w oczy kolorach, m. in. pomarańczowym i czerwonym.
Urzędnicy tłumaczyli jednak, że po pierwsze, barwy te ułatwią poruszanie się po rondzie, a po drugie - co innego jest w tej inwestycji najważniejsze.
Chodzi przecież głównie o to, że dzięki zadaszeniu ruchome schody nie będą już tak bardzo narażone na działanie niekorzystnych warunków atmosferycznych, dzięki czemu mają się już nie psuć.
Kilka dni temu urzędnicy zapowiedzieli natomiast, że jeszcze w tym roku na rondzie Mogilskim stanie mały budynek, który zostanie połączony z przystankiem tramwajowym.
Ma znajdować się w nim m. in. kiosk oraz długo wyczekiwana przez pasażerów komunikacji miejskiej toaleta.
Na tym jednym z największych punktów przesiadkowych w mieście do dziś nie ma bowiem ani jednego WC.
- Zgodnie z zapisami w budżecie Krakowa toaleta będzie postawiona jeszcze w tym roku - mówi Michał Pyclik.
Dokładna data i koszt tej inwestycji nie są jeszcze znane, ale jednocześnie urzędnicy już zapowiadają kolejną.
Z wielu względów bardzo ważną.
Chodzi bowiem o znajdujące się na rondzie fragmenty Fortu, które zostały odsłonięte podczas wielkiej przebudowy Mogilskiego kilka lat temu.
Teraz jednak znajdują się w coraz gorszym stanie technicznym.
W ubiegłym roku ZIKiT wykonał tylko tymczasowe zadaszenie ruin Fortu, ale na niewiele się to zdało.
- Konieczne jest więc odpowiednie zabezpieczenie i zagospodarowanie tego ważnego miejsca, aby fragmenty Fortu nie rozsypały się całkowicie.
Podczas niedawnych rozmów z konserwatorem zabytków pojawił się ciekawy pomysł - przekonuje Michał Pyclik.
Fort miałby być bowiem odrestaurowany i odbudowany tak, aby zaczęła działać w nim kawiarnia, restauracja lub inne lokale użytkowe.
Jak udało nam się dowiedzieć, jeszcze w tym roku powinny być gotowe dokładne wytyczne konserwatora zabytków, w jaki sposób zagospodarować Forty.
- Wiemy dokładnie, jak wyglądały w przeszłości, można więc w części je zrekonstruować i wtedy oczywiście mogłaby pojawić się w nich jakaś działalność.
Teraz miasto ma problem z odpowiednim utrzymaniem ruin Fortu - mówi Jan Janczykowski, wojewódzki konserwator zabytków.
Urzędnicy z ZIKiT dodają zaś, że będą się także zastanawiać, czy inwestycję tę miałoby poprowadzić miasto (wtedy trzeba zabezpieczyć odpowiednie pieniądze w przyszłorocznym budżecie), czy też będą szukać prywatnego inwestora, który z własnych pieniędzy dokona prac.
- W grę wchodzi również partnerstwo publiczno - prywatne - wyjaśniają pracownicy ZIKiT.
Nie są jednak w stanie podać na razie dokładnych kosztów odrestaurowania i nowego zagospodarowania zabytkowych Fortów.
- Wszystko będzie zależeć od ostatecznych wytycznych konserwatorskich - wyjaśniają urzędnicy.
Opisy do załączników:
1 - Ruiny Fortów mają zostać odrestaurowane, a w ich wnętrzu otwarta może zostać restauracja albo kawiarnia
Tekst:
Arkadiusz Maciejowski
Foto: Anna Kaczmarz
Źródło: ''Dziennik Polski'' z dnia 27 marca
2014 r.