Posprzątać wokół kopca
Radni
Zwierzyńca domagają się uporządkowania terenów
zielonych wokół kopca Kościuszki.
Pytanie tylko, kto to powinien zrobić.
- Zielone tereny wokół kopca, m. in. łąki,
są skandalicznie zaniedbane - uważa Rada
Dzielnicy VII.
- Jest tam mnóstwo śmieci, trawa nie jest
koszona, leżą połamane gałęzie.
Przecież jest to bezpośrednie sąsiedztwo
kopca Kościuszki, który jest odwiedzany
i przez krakowian, i przez turystów.
Radni podkreślają, że już od dawna zastanawiali
się, co z tym fantem zrobić.
- Mieliśmy jednak problem z określeniem
właściciela i instytucji odpowiedzialnej
za ten teren - mówi Andrzej Hawranek, przewodniczący
Zwierzyńca.
- Poprosiliśmy władze miasta o wskazanie
zarządcy i okazało się, że te działki są
w zarządzie gminy.
Rzeczywiście, dokładne określenie kto jest
odpowiedzialny za jaką część terenu wokół
kopca nie jest łatwe.
''Dziennik Polski'' dowiedział się w Wydziale
Geodezji, że cała, licząca 16 ha, działka
należy do gminy, ale ma aż 4 użytkowników.
- Sprawdzaliśmy to - podkreśla Andrzej Hawranek.
- Za teren, o który nam chodzi, odpowiedzialny
jest Zarząd Budynków Komunalnych.
Sławomir Matys z ZBK zapewnia, że nie zapomina
o otoczeniu kopca Kościuszki.
- Całą łąkę na prawo od alei Waszyngtona
regularnie kosimy - zaznacza.
- Nakazałem też posprzątanie okolic dróżki
prowadzącej w stronę terenów wojskowych.
Będziemy zwracać jeszcze większą uwagę na
czystość w tamtym rejonie.
Sławomir Matys zapowiada też walkę z kierowcami,
którzy rozjeżdżają zieleń poniżej kopca
i urządzają tam dziki parking.
Tekst:
(SIE)
Źródło: ''Dziennik Polski'' z dnia 20 lipca
2007 r.