Grożba zabudowy wartościowych terenów w okolicach Lasu Wolskiego

 

10 czerwca decyzją Naczelnego Sądu Administracyjnego został ostatecznie uchylony plan miejscowy Wzgórze Świętej Bronisławy I.

Ten sam, który z wielkim trudem udało się uchwalić w 2005 roku i za który Wydział Planowania UMK w 2006 roku został nagrodzony w Sewilli w konkursie Europejskiej Rady Urbanistów.

W ten sposób ogromne tereny od Salwatora i kopca Kościuszki aż po granice Fortu Skała, bezpośrednio graniczące z kompleksem Lasu Wolskiego - znowu stoją otworem dla deweloperów.

- Plan obejmował zakazem zabudowy kilkaset hektarów terenów zielonych.

Z przyczyn formalnych został najpierw zaskarżony przez wojewodę, a potem w sądzie przez prywatnych właścicieli gruntów.

Tracę wiarę, że w takiej sytuacji uda się uchwalić plan Wzgórze Bronisławy II - przyznaje Magdalena Jaśkiewicz, dyrektor Biura Planowania Urzędu Miasta Krakowa.

Mieszkańcy Przegorzał mówią o decyzji sądu drżącym głosem.

Potwierdzają, że cześć terenów, które plan miał chronić, jest już wykupiona przez deweloperów.

Po Przegorzałach krąży też wiadomość, że zaskarżających plan reprezentował pełnomocnik, który kilka lat temu kierował krakowskim wydziałem architektury.

Niestety, wczoraj były dyrektor był niedostępny w nowym miejscu pracy.

Wczoraj w Urzędzie Miasta Krakowa odbyła się publiczna debata nad wyłożonym do wglądu od 16 czerwca planem Las Wolski, który także mieści się w rejonie Przegorzał.

Tutaj też mieszkańcy i urzędnicy nie byli zgodni.

Najwięcej uwag dotyczyło zagadnień komunikacyjnych.

- Niestety, nasze przeczucia się sprawdziły i plan przewiduje połączenie ulicy Szyszko - Bohusza z ul. Ks. Józefa.

Szerokie drogi wpuszczą w Przegorzały tranzyt i deweloperów - protestował Zbigniew Brach.

Kontrowersje budziły także wydane już pozwolenia na budowę bardzo rozrosłych domów jednorodzinnych w rejonie ulicy Gajówka.

Jak poinformowała jedna z mieszkanek, w obszarze planu Las Wolski wyrastają budynki o powierzchni nawet 2000 m kw!

- Dlaczego zatem na mojej działce, która z trzech stron obwarowana jest takimi budowlami, ja nie mogę od lat dostać warunków zabudowy dla domu o metrażu 180 m kw? - pytała zdenerwowana kobieta.

Mieszkańcy Przegorzał mają też wątpliwości, czy aby przygotowywany plan nie zostanie skutecznie wyprzedzony przez nowo wydane pozwolenia na budowę.

- Dlaczego władze miasta dopuszczają zabudowę południowego stoku Lasu Wolskiego jeszcze przed wyłożeniem planu do publicznego wglądu? - pyta Andrzej Budziak, mieszkaniec Przegorzał.

Mimo że mieszkańcy Przegorzał wskazali także na plusy planu (ochrona terenów zielonych wzdłuż ul. Księcia Józefa i zagwarantowanie terenu boiska przy ul. Ks. Józefa i Szyszko - Bohusza jako teren rekreacyjny) to zaciętość wczorajszej dyskusji wskazywała, że nie zamierzają ustąpić w najbardziej bolących ich kwestiach.

A urzędnicy sami przyznają, że 12 miesięcy wstrzymania wuzetki w momencie przystąpienia do planu, to zdecydowanie za mało, żeby całkowicie ochronić teren.

- Bardzo proszę o nietorpedowanie tego planu, który uchwalony szybko, może uregulować chaos budowlany - apelował Mikołaj Kornecki z Obywatelskiego Komitetu Ratowania Krakowa.

Podobnie uważa Magdalena Jaśkiewicz, dyrektor Biura Planowania: - Mimo że już są wydane wuzetki, warto walczyć o to, co jeszcze z zieleni zostało.

W innym przypadku znów przegramy wyścig z deweloperami - komentuje dyrektor.

Tekst: (PP)
Źródło: ''Dziennik Polski'' z dnia 24 czerwca 2009 r.

Zobacz Także

blog You tube facebook Twitter

Kontakt


E-mail: fortyck@fortyck.pl

Fortyck.pl