Wraca pomysł Zwierzynieckiego Parku Kulturowego
15 minut drogi od Rynku Głównego rozciąga się zielona dzielnica Zwierzyniec z najstarszymi zabytkami, dwoma historycznymi kopcami i pięknymi terenami spacerowymi.
Jest pomysł, żeby wydobyć potencjał tego miejsca i zachować dla przyszłych pokoleń.
Inicjatywa wyszła od Obywatelskiego Komitetu Miasta Krakowa i radnych Dzielnicy VII Zwierzyniec.
To dopiero początek drogi.
Ruszyły prace nad określeniem granic parku, jego głównych zapisów, będą też konsultacje społeczne, które przybliżą ideę mieszkańcom.
Park kulturowy może powstać tylko na podstawie uchwały Rady Miasta Krakowa.
Pomysłodawcy zakładają, że taka uchwała mogłaby zostać przegłosowana jeszcze w tym roku.
Napór deweloperski na malowniczą okolicę jest tak duży, że czas podjęcia tej decyzji ma spore znaczenie.
Nie chodzi tutaj jednak wyłącznie o zahamowanie chaotycznej zabudowy.
- Chcemy, żeby park kulturowy powstał na takich obszarach, które mają już plany zagospodarowania przestrzennego.
Jego zasady nie będą wybiegać poza założenia tych dokumentów - mówi Szczęsny Filipiak, przewodniczący Rady Dzielnicy VII Zwierzyniec.
Wartością dodaną ma być to, że taki teren parku wymaga specjalnej opieki.
Rada Miasta może powołać nawet jednostkę do zarządzania parkiem.
Chodzi tu o takie kwestie jak np. pielęgnacja zieleni czy organizacja ogólnodostępnych przestrzeni parkowych służących rekreacji mieszkańców, ze szczególnym naciskiem na ochronę krajobrazu kulturowego, czyli wartości przyrodniczych, historycznych i kulturowych.
- Jest wola, żeby zachować Wzgórze bł. Bronisławy dla przyszłych pokoleń.
Poza tym to miejsce jest za słabo wypromowane i zagospodarowane, żeby przyciągnąć na przykład turystów.
A przecież to zaledwie kwadrans drogi od Rynku Głównego - dodaje Andrzej Skrzyński z Obywatelskiego Komitetu Miasta Krakowa.
Pomysł popiera już Mieczysław Rokosz, przewodniczący Komitetu Kopca Kościuszki.
- Ta część Krakowa, Wzgórze bł. Bronisławy, Sikornik, Las Wolski - to wielka wartość i nieprzeliczalny majątek naszego miasta.
To musi być chronione, nie wolno ryzykować, że kiedyś te tereny zostaną np. sprzedane inwestorom - podkreśla.
Piotr Chechelski, były przewodniczący RD VII Zwierzyniec, który pracował nad pierwszym projektem Zwierzynieckiego Parku Kulturowego, przyznaje, że temat jest nadal ważny i aktualny.
- Wtedy podeszliśmy do niego z wielkim entuzjazmem, teraz, żeby się udało, potrzeba więcej zdrowego rozsądku.
Ułatwieniem będą też uchwalone już plany zagospodarowania przestrzennego - mówi Piotr Chechelski.
Prace nad pierwszym projektem ZPK rozpoczęły się niemal zaraz po wejściu w życie Ustawy o ochronie przyrody z 2003 r.
Inicjatywa cieszyła się wielkim poparciem społecznym.
Rada Miasta podjęła uchwałę.
W 2008 r. została ona unieważniona przez sąd.
Jednym z zarzutów była zbyt gruba kreska wyznaczająca granice parku na planie.
Tekst:
Paulina Polak
Źródło: ''Dziennik Polski'' z dnia 21 marca
2012 r.