Zmierzch monarchii

 

Rozmowa z prof. Andrzejem Chwalbą, historykiem z Uniwersytetu Jagiellońskiego, badaczem dziejów Krakowa, o okolicznościach wyzwolenia miasta z rąk zaborcy 31 października 1918 roku.

- Co sprawiło, że w październiku 1918 r. mogło w Krakowie dojść do zmiany władzy i usunięcia struktur zaborczego państwa?

- Sytuacja polityczna w tej części Europy dojrzała do takiej zmiany.

Monarchia austro - węgierska przechodziła do historii.

Głównym problemem żołnierzy, którzy byli jeszcze w garnizonach, był jak najszybszy powrót do domów.

Żołnierze masowo dezerterowali.

Historycy obliczyli, że w Krakowie brakowało wtedy około 70 - 80 proc. żołnierzy.

- Ale na miejscu zostali urzędnicy.

- Byli jeszcze urzędnicy, ale oni głównie czekali na wypłatę zaległych pensji, bowiem władze zwierzchnie nie regulowały im zobowiązań finansowych od trzech miesięcy.

To wszystko sprawiło, że dotychczasowych porządków nie bardzo miał kto bronić, a przekazanie władzy odbyło się w drodze negocjacji i w sposób bezkrwawy.

Powiedziałbym, że to przejęcie władzy było tylko "postawieniem kropki nad i" w stosunku do tego, co działo się wcześniej.

Dodajmy jeszcze, że zarówno ci urzędnicy, jak i żołnierze bardzo często byli Polakami.

- Kraków był twierdzą i - co się z tym wiązało - dysponował sporym garnizonem.

Tymczasem akcja przebiegła dość łatwo i bez większych kłopotów.


- Garnizon Krakowa był spory w 1914 i 1915 r., kiedy toczyła się tu bitwa o Twierdzę Kraków.

Natomiast, jak już wspomniałem, jesienią 1918 r. załoga wojskowa miasta była znacznie mniejsza.

Część żołnierzy była na froncie, część pomaszerowała już do domu, bo skala dezercji była olbrzymia i nikt nie myślał o strzelaniu do Polaków.

Ważnym czynnikiem, był też brak woli walki.

Po czteroletniej, wyniszczającej wszystkie strony konfliktu wojnie, nie było chętnych do dalszego wojowania, i to w skali całej Europy.

- Jaka była rola porucznika Antoniego Stawarza, który przygotował i przeprowadził przewrót?

- Wydaje się, że wcześniej czy później do takiego przewrotu musiało dojść.

Chwała Stawarzowi, że zdecydował się to zrobić, choć należy przypuszczać, że gdyby nie on, to znalazłby się ktoś inny.

- Jak przebiegała akcja?

- Polskie oddziały maszerujące z Podgórza na Rynek Główny zajęły tamtejszy odwach przy ratuszu.

Był on symbolem panowania Austriaków w centralnej części miasta.

Grupa żołnierzy weszła też do Collegium Novum Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Ściągnięto tam wiszący w auli obraz cesarza Franciszka Józefa i podarto na kawałki.

Zrzucano cesarskie orły.

Były to gesty symboliczne, kończące w Krakowie epokę zaborów.

Opisy do załączników:
1 - Prof. Andrzej Chwalba

Prof. Andrzej Chwalba

Tekst: Paweł Stachnik
Zdjęcie: Paweł Stachnik
Źródło: ''Dziennik Polski'' z dnia 29 pażdziernika 2012 r.

Zobacz Także

blog You tube facebook Twitter

Kontakt


E-mail: fortyck@fortyck.pl

Fortyck.pl