Kraków się udusi, jeśli pozwolimy na zabudowanie Bronowic Małych
Koniec ochrony dla historycznego układu Bronowic, likwidacja terenów zielonych, bloki zamiast przewietrzania miasta - wszystko to znaleźli radni Dzielnicy VI w projekcie nowego Studium zagospodarowania przestrzennego dla Krakowa.
Radni "szóstki" przygotowali listę uwag do Studium.
Wytykają błędy i domagają się korekt rozwiązań przyjętych przez planistów.
Zwracają uwagę, że zapisy proponowane w projekcie studium niweczą to, co wcześniej udało się uzyskać dzięki miejscowym planom zagospodarowania dla Bronowic Małych.
- W rejonie ulic Tetmajera czy Katowickiej dla ochrony walorów krajobrazowych dawnej wsi Bronowice Małe w planie była ustalona zabudowa jednorodzinna.
A w projekcie studium jest wielorodzinna - mówi Bogdan Smok, przewodniczący Dzielnicy VI Bronowice.
Radni w uchwale zbierającej ich uwagi do Studium stwierdzili, że dopuszczenie tu zabudowy wielorodzinnej "bezpowrotnie przydusi i zniszczy historyczny układ Bronowic Małych".
Uważają też, że nie można pozwolić na - przewidzianą w projekcie Studium - intensywną zabudowę i stawianie bloków nawet 36 - metrowych w części Bronowic między ul. Radzikowskiego, Groszkową i Armii Krajowej (to teren objęty planem miejscowym "Bronowice Małe - rondo Ofiar Katynia").
"Obszar ten jest położony około 20 metrów powyżej sąsiadującego z nim osiedla Widok.
Obecnie ten teren jest niezabudowany i pozwala, aby wiatry północno - zachodnie przewietrzały miasto" - przypominają w swojej uchwale radni "szóstki".
Alarmują zarazem, że zabudowanie tego terenu zablokuje całkowicie dopływ powietrza do miasta.
Dzielnica stanęła również w obronie terenów zielonych.
- Pod zabudowę mieszkaniową w Studium przeznaczono park Krakowskiej Spółdzielni Niewidomych "Sanel" - mówi Bogdan Smok.
Teraz korzystają z parku niepełnosprawni pracownicy "Sanelu", ale mieszkańcy domagają się przejęcia go przez gminę i otwarcia dla wszystkich.
Jest to tym bardziej uzasadnione, że teren graniczy z parkiem Młynówka Królewska i aż się prosi, by stanowił jej uzupełnienie.
Radni bronią - w ślad za działkowcami - ogrodów działkowych "Złoty Róg" i "Widok", ciągnących się wzdłuż ul. Armii Krajowej.
Podkreślają, że to naturalny ekran chroniący okolicznych mieszkańców przed hałasem i spalinami.
Chcą, by nadal były to tereny zielone, a nie miejsce pod obiekty usługowe.
Podobnie są też przeciwni zabudowie wokół Fortu nr 7 przy ul. Rydla.
Tekst:
Małgorzata Mrowiec
Źródło: ''Dziennik Polski'' z dnia 12 sierpnia
2013 r.