Pod świecącą szklaną kulą
Trzymetrowa iglica, zakończona szklaną,
podświetlaną kulą - tak może wkrótce wyglądać
zwieńczenie Pałacu Jerzmanowskich.
Na razie budynek ma odnowioną kopułę i dach.
Pałac postawiła w Prokocimiu rodzina Wodzickich.
Było to w pierwszej połowie XIX wieku.
W roku 1894 budynek kupił i przebudował
Erazm Jerzmanowski, znany krakowski filantrop.
W 1910 r. od wdowy po nim gmach nabył zakon
oo. augustianów.
Po wojnie przez wiele lat w pałacu mieścił
się dom dziecka, ale ponieważ pomieszczenia
nie nadawały się na tego rodzaju placówkę,
w 2002 r. obiekt wrócił pod opiekę zakonników.
- Z pomocą finansową Społecznego Komitetu
Zabytków Krakowa staramy się powoli ratować
go od zniszczenia - mówi prowincjał zakonu
augustianów ojciec Jan Biernat.
W pałacu zakończył się właśnie pierwszy
profesjonalny remont konserwatorski dachu.
Specjaliści odnowili XIX - wieczną więżbę
i wymienili dachówki.
Zajęli się także krytą łupkiem kopułą.
- Koszty rekonstrukcji łupku byłyby ogromne,
musielibyśmy sprowadzać płytki aż z Francji.
Dlatego - za zgodą konserwatora zabytków
- zdecydowaliśmy się na zastosowanie blachy
tytanowo - cynkowej - relacjonuje ojciec
Jan Biernat.
Na kopule odtworzono charakterystyczny wzór
z rombów.
Nie zmarnował się także zabytkowy łupek.
Wykorzystano go do pokrycia daszku, który
chroni pień ponad 300 - letniego dębu, rosnącego
w pobliżu klasztoru.
Specjaliści zrekonstruowali również metalową
koronę z liści akantu, która zdobi szczyt
kopuły.
Podczas prac na strychu odnaleziono pozostałości
ponad 3 - metrowej szpicy, która zdobiła
kopułę.
Na jej końcu znajdowała się szklana kula
wielkości piłki do koszykówki, podświetlona
od środka.
- Zachował się nawet XIX - wieczny mechanizm,
który ułatwiał wymianę żarówek w kuli -
dodaje ojciec Jan Biernat.
Jeśli znajdą się środki, zakon będzie chciał
jeszcze w tym roku zrekonstruować szpicę.
Na remont czekają też metalowe balustrady
i balkony oraz dach nad dawnymi czworakami.
W tym roku Społeczny Komitet Odnowy Zabytków
Krakowa przeznaczył na renowację Pałacu
Jerzmanowskich ok. 190 tys. zł.
Tekst:
(KK)
Źródło: ''Dziennik Polski'' z dnia 6 stycznia
2006 r.