Od kopca do fortu
Obejrzeli najbardziej tajemniczy
krakowski kopiec i zaglądali przez pancerną
bramę Fortu 49 1/2a Mogiła.
Dwudziestu społecznych opiekunów zabytków
wzięło udział w wycieczce zorganizowanej
przez Ośrodek Kultury im. C.K Norwida.
- Najpierw stawiano gruby, drewniany pal,
potem doczepiano do niego wiklinowe warkocze,
a całość obsypywano ziemią i obsiewano perzem,
który znakomicie wiąże glebę - opisywał
metodę budowy kopca Wandy Piotr Skucha z
Ośrodka Kultury.
- Gdyby stanąć na jego szczycie o świcie
1 maja, w dawne święto pogańskie, zobaczylibyśmy,
że słońce wschodzi dokładnie nad kopcem
Kraka - mówił.
Uczestnicy wczorajszej wycieczki przeszli
także zachowanym, przedwojennym fragmentem
Traktu Sandomierskiego.
- Już od wczesnego średniowiecza biegła
tędy droga na Sandomierz i dalej - na Ruś
Kijowską.
A to, co widzimy, to zachowana przedwojenna
nawierzchnia granitowo - bazaltowa - pokazywał
Piotr Skucha.
Społeczni opiekunowie zabytków spotkali
się już po raz ósmy.
Przyszli m. in. uczniowie klas IVc i Va
ze Szkoły Podstawowej nr 82, którzy - przy
pomocy nauczycielek Barbary Potocznej i
Rozalii Knapik - będą troszczyć się o kapliczkę
przy ul. Cienistej.
Chłopcom bardziej podobał się jednak Fort
49 1/2a Mogiła.
Zbudowano go w latach 1895 - 96 w celu odpierania
bezpośrednich starć piechoty i kawalerii.
Do dziś zachowała się gruba, pancerna brama.
- Niestety, zniszczono już fosę.
A była tak głęboka, że żołnierz, który stał
na dnie, nie mógł sięgnąć ręką poza jej
brzeg - relacjonował przewodnik.
Społecznym opiekunem zabytków może zostać
każdy.
Wystarczy wybrać interesujący obiekt, dużo
o nim wiedzieć, odwiedzać go, promować i
pilnować przed dewastacją.
Ochotnik powinien być pełnoletni (lub mieć
pełnoletniego opiekuna) i niekarany.
Funkcję pełni się nieodpłatnie.
Tekst: (KK)
Źródło: ''Dziennik Polski'' z dnia 21 kwietnia
2005 r.