Plan zagospodarowania przestrzennego ''Wzgórze św. Bronisławy'' będzie reprezentował Polskę w konkursie o nagrodę Europejskiej Rady Urbanistów.

Kilka tygodni temu Wojewódzki Sąd Administracyjny stwierdził nieważność tego planu.

Ostatnio o uchwalonych przez Radę Miasta planach zagospodarowania przestrzennego nie było dobrych informacji.

Przeważały raczej takie o wątpliwościach i rozstrzygnięciach uchylających niektóre zapisy planów lub planów w całości.

Wczoraj prezydent Jacek Majchrowski i jego urzędnicy postanowili przekazać pozytywne informacje, by zatrzeć negatywny obraz.

Optymistycznie ma nastroić inwestorów fakt przyznania przez ministra budownictwa nagrody III stopnia ''za wybitne osiągnięcia twórcze w dziedzinie planowania przestrzennego'' za plan miejscowy obszaru otoczenia portu lotniczego Kraków - Balice.

Druga dobra wiadomość jest taka, że wśród 5 planów nominowanych przez Krajową Radę Urbanistów do VI edycji Nagrody Europejskiej Rady Urbanistów są 2 plany z Krakowa - ''III Kampus - Wschód'' i ''Wzgórze św. Bronisławy''.

Zwłaszcza z tym drugim miejscem urzędnicy wiążą wielkie nadzieje, bo w Warszawie usłyszeli same pochlebne opinie o sposobie prac i nad planem, i wypracowanym projekcie.

Władze miasta liczą też na zmianę wyroku WSA - złożyły wniosek o kasację do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie.

W lepszy nastrój ma również wprawić krakowian informacja, że trwają prace nad kolejnymi 30 planami, dotyczącymi obszaru o łącznej powierzchni blisko 4,35 tys. hektarów.

Jeśli uda się jeszcze wszystkie uchwalić, to ponad jedna piąta powierzchni miasta będzie objęta planami, co ułatwi inwestowanie i budowanie.

Warunek jest jeden - by wojewoda lub sąd nie unieważnił tych planów, bo wtedy nawet międzynarodowe nagrody nie będą miały większego znaczenia.

Na razie miejscowe plany obejmują ok. 2,63 tys. ha, czyli zaledwie 8 proc. powierzchni miasta.

Tekst: (GEG)
Źródło: ''Dziennik Polski'' z dnia 28 lipca 2006 r.